::BIOTECHNOLOGIA::

mike · Gość

Heh jedyny plus to jaki z tego wszystkiego wynika jest popularność forum. Jednak apeluję, aby nie kłócić się, bo to sensu nie ma. Teraz trzeba to posprzątać.
Odpowiedź z ankiety uzasadnij poniżej.

Ja uzasadniam, bo to co ma łączyć nie może dzielić. My jako pierwszy rok tych studiów winniśmy się trzymać razem. Nie ma lepszych i nie ma gorszych. To właśnie my mamy naszym zgraniem ukierunkować studia, aby to właśnie dzięki nam wykładowcy mogli dostosować wykłady do wymagań jakie obowiązują na biotechnologii. Większość z nich być może kształciła studentów z tego kierunku, ale większosć z nich nie i oni zapewne też do końca nie wiedzą co jest ważne, a my mamy ich ukierunkować, bo my zauważamy, że w fizyce występują elem. z maty, na której tego nie mieliśmy do dzisiaj. Musimy się zgrać, aby mówić jednym głosem, ale nie głosem, który olewa studia, grunt to mieć papierek i do widzenia, ale glosem, który mówi. Chcemy tego i tego, bo to jest konieczne. (oparłem na słowach jednego z pracowników Politechniki).

Prout

Ok ja klocic sie lubie. Zreszta to wszystko zalezy co rozumiemy pod pojeciem klotni. Bowiem kazda wymiana pogladow ktora nie jest oaprarta na rzeczowej rozmowie moze byc klotnia. Wiec klocic sie lubie bo:

1) uczy panowania nad soba
2) poszerza slownictwo (jak by tu komus dac do zrozumienia, ze mam gdzies to co mowie, zeby sie nie zorientowal nawet;p)
3) ksztaltuje wyobraznie
4) rozladowuje napiecie
Oczywiscie nie mam na mysli rzucania wyzwiskami, smiania sie z drugiej osoby czy czegos w tym rodzaju. Dla mnie klotnia to cos jakby bardziej zaawansowana forma przekonania kogos ze mam racje:P (jesli jest oporny oczywiscie na argumenty)

mike · Gość

może ciemno się wyraziłem: Każdą opcję uzasadnij więc reszta też niech pisze...

kot-niepłot

Kłótnia to dla mnie taka forma dyskusji, która nie jest poparta logicznymi argumentami, jeśli w ogóle jest. A durne argumenty mnie załamują, wtedy przegrywam, a przegrywać nie lubię Razz

małe biołe

uzasadnienie: bo po prostu lubię Smile

Edmund

uzasadnienie: dokładnie takie samo jak u kota-niepłota Smile

Zresztą po co się kłocić?? Uważam że każdy ma prawo do swojego zdania i wyrażania go publicznie, a druga osoba nie musi się zgadzać na tą opinię

adalgrim

A ja się kłócić nie lubię.. czasami jednak trzeba, gdy wiesz, że na 100% masz racje, a druga osoba upiera się przy swoim. Wtedy po prostu zalecam jej sprawdzenie owych informacji.

I nie prawdą jest, że kłótnia poszerza słownictwo.. równie dobrze, może ktoś zacząć czytać książki... phi..

Kłótnia nie doprowadza do niczego dobrego, zazwyczaj osoby się potem obrażają - jeśli przegrywają - i odstawiają później swoje fochy, a być może potrzebował będę ich pomocy.