::BIOTECHNOLOGIA::

Edmund

Co do wpisów z genetyki jest problem: prof. Rzeszowska w indeksie nie wpisywała w ostatniej rubryce ("zaliczenie semestru, podpis dziekana i pieczęć") oceny końcowej.
Wszystko na karcie jest ok, tylko z indeksem jest problem bo Mighotce nie chcieli przyjąć w dziekanacie tak wypełnionego indeksu. Po prostu trzeba będize się przejść na onkologię (czy gdzie tam jest Rzeszowska) i wypełnić tą rubrykę...[/img]

justka

a gdzie dokladnie ją mozna dorwac i kiedy? w sekretariacie babka powiedziala, ze ona chyba juz wyjechala...

migothka

Ponoc wpisy beda dopiero we wrzesniu. Teraz Rzeszowskiej nie ma.

Michele

a czy to ja mam się martwić oto, że mamy wykładowców nie kompetetnych? Ja w sumie się zastanawiam, czy wogóle może tam wpisywać...

a tak swoją drogą... wesołe jest życie studenta, który ciągle biega tu i tam...

goshka

na wydziale chem jest ustalone ze trzeba wpisywac... i wydzial chem ma ten problem... rzeszowska sie bardzo buzyla i nie chciala wpisywac wiec dalam jej nr do p. Dziekan bo chciala z nia rozmawiac na ten temat... wiadowosci od kobitki z bioli nie dostalam co postanowila zrobic... wczoraj miala dzwonic a dzis rano wyjechala wroci we wrzesniu moze... a jak nie no to czeka nas(chemie) przedłuzanie sesji dla calego roku.... tzn dla ch1 i ch2... Smile

i jest cudownie... :/

Edmund

No to teraz już wiemy na co wydamy kasę ze stypendium: na przedłużenie karty zaliczeniowej bo się babce nie chciało wpisywać tak gdzie trzeba Razz

adalgrim

Koniec plotek! Oto co następuje (a przynajmniej u Automatyków).

Osoby, które zaliczyły sesje mają przynieść do dziekanatu karty zaliczeniowe. Na ich podstawie nasza miła Pani w dziekanacie zaliczy nam rok a wpis do indeksu możemy załatwić we wrześniu Smile

A teraz słów kilka o tej ostatniej rubryce. Wklejam to co dostałem z dziekanatu:
"Wszędzie tam , gdzie jest kilka ocen cząstkowych (wyklad, cwiczenia, lab lub proj.) musi być wpisana OCENA końcowa, wlasnie w miejscu , gdzie jest podpis dziekana itd. Dokladnie tak samo jak jest na karcie zal."

Oraz dalsza część o której już wspomniałem:
"Jesli ktos posiada wszystkie zaliczenia i egzaminy może oddac kartę zaliczeniową do wglądu, ja spisze sobie wszystkie oceny i "zaliczę" semestr przynajmniej w komputerze, a podpis pani prof. Rzeszowskiej możecie zdobyć po wakacjach."

Uwaga! Te informacje dotyczą wyłącznie Automatyków. Czy tak samo będzie na IŚiu i Chemii nie wiem. Smile

Jak macie dobre układy z dziekanatem to nie powinno być problemów Smile

goshka

ale rzeszowska tego nie rozumoe ze musi byc i sie ciepie ze to zajmie jej przynajmniej 0,5h... zobaczymy... ale chemia musi je podobno miec i tyle...

adalgrim

Gosia czytaj ze zrozumieniem.. my też musimy, ale możemy to załatwić we wrześniu.. teraz wystarczy karta zaliczeniowa i "zaliczenie" w komputerze.

Mały

No ale karty mamy przecież ważne do 30 września (przynajmniej Automatycy) więc teraz nie trzeba oddawać, mamy czas do końca września żeby oddac indeks i karte zaliczeniową. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Smile

Prout

Juz jak mi wpisywala ocene, to wiedzialem ze to bez sensu. Widac, ze ta kobieta nie miala nigdy zajec ze studentami... przynajmniej chemii... Wiedze ma swietna, ale w tej sprawi to kompetencji jej brakuje, i ....jeszcze sie kloci ;/

Michele

Co Wy się znacie? Kimże jesteście? Zwykłymi studentami, przez których są takie problemy... Co za tym idzie student jest winny temu, że taka sytuacja jest.
Moim zdaniem jak nie będzie chciała wpisu, to kartkę jej dać do podpisu, że nie chce... I tak oddać. Nie rozumię tego, ale już mówiłem, że ja student powinienem pamiętać, że powinno się w kratki wpisywać odpowiednich przedmiotów odpowiednią ocenę, ale tego kiedy może wpisywać do tej ostatniej to nie wiem. Czy to trzeba na koniec przedmiotów, czy też nie.

Semestr pierwszy - nie mam 3 wpisów i mi nic nie mówili... Teraz mam mieć od wszystkich? Czy mam mieć też z wf'u?

Widać, że czasem jest ciężko dialogować, ale niestety to jedyna nasza forma. Może pójść do niej na kawe do onkologii i z nią petraktować?

adalgrim

Michele

Spoko, ja tyle czytam, że już się gubię, kto gdzie i co pisał. Niestety dokońca to troche nie tak jest, ale spoko, już się nie odzywam...

A ironia się wzieła z kawału Andrzeja, więc nie narzekaj... Czasem warto troche się pośmiać z kawałów... więc wyluzuj, bo masz wakacje... Smile

Kreskuffka

Gosia, co z tym wpisem? negocjowałas z dziekanatem? moze u nas da sie zrobic jak na automatyce?