::BIOTECHNOLOGIA::

adalgrim

50 osób to faktycznie dużo, ale jak ktoś na prawdę chciałby aby mu to wytłumaczyć face to face, to wystarczy poprosić i na jakimś okienku, ew. po zajęciach mogę wytłumaczyć, pokazać etc. Oczywiście w granicach mojego zrozumienia tematu, bo lepsi oczywiście są.

Michele

Zgadza się. I tak np. Jednej osobie akurat na zajęciach czasem pomagam jak trzeba. Wole sam szukać u niej błędów niż żeby gościa wołała. Dużo się przez to uczę, a i ona chyba też, bo wkońcu każdy z nas musi się czegoś nauczyć na praktyce błędów. Reszta osób wie dobrze co robi...

Ale co mnie zastanawia, że osoby, które bladego pojęcia nie mają mają lepsze wyniki od tych co już coś kiedyś pisali noi jak to jest?

milva

no ja sie do takich osob zaliczam....

Nie psecjalnie sie znam. Pare razy tylko na oczy widziałam jakies programiki w pascalu i pozostały mi po tym tylko w pamięci jakieś wyskakujace nagle kolorowe kółeczka na ekranie...

A mimo to mam 0,7 i 0,75 punkta za kartkówki. Nie powiem - trudne to one nie są, ale skoro jest masa osob które dostają 0 czy 0,25? Piszemy je jako pierwsi, a to zawsze wiąże się z jakąś niepewnościa i dodatkowym stresem. Może jakby tego nie bylo, to poszłyby lepiej, nie wiem? Ale różnica między osobami dobrymi i słabymi jest wielka. Ostatnio napisałam najlepiej w grupie. A mamy kilka osób "wtajemniczonych". I też sie dziwie jak to jest możliwe.
I zaczynam podejrzewać, że podstawą (przynajmniej tego co sie narazie dzieje na tych zajęciach) jest matematyka. Jest umiejętnosć logicznego (w sensie matematycznym) spojrzeniania na ten zapis, przy minimalnej znajomości znaczenia tych "znaczków". A z matmą problemów nie mam (wykluczam z tego zbioru oczywiście całki i rózniczki ;))

Michele

W C są takie knify. Po pierwsze gdy pisze się komentarz w edytorach zmieniania jest składnia (tzn. składnia zmienia kolorek, jak jest to graficzny interface to się pochyli itd...) Kazdy z nas programistów do tego się przyzwyczaja i mimo iż można to zmieniać to czesto poprostu jak są na kartce jakieś elementy to one są jednolite, co czasem nie zwraca się na to uwagi... Głupie, ale niestety moim zdaniem prawdziwe... Programista często nie robi takich głupich triczków, jak dają na sprawdziany, bo w sumie po co deklarować zmienną w warunkowej funkcji?

kot-niepłot

Jest tak, że dla nas to jest już bardziej rutyna i kartkówki też traktujemy rutynowo. A taki newbee bardzo się tym stresuje, ale i koncentruje i jest (zwykle) dokładniejszy w tym co robi.

Michele

Czyli kocie zjadła nas rutyna Smile

Ech Ci programiśmi, a ja się zastanawiałem, czemu BlueScreen w windowsie się pojawia, a w linie nie... Bo winde pisą programiści, a linuxa hobbyści...

Ale za to lubię czasem poczytać: Kernel panic... Smile

Michele

[link widoczny dla zalogowanych] gdy sobie o tej stronie przypomniałem, ach o tym gościu to odrazu zapodaję linka. Przejżałem i mamy tutaj kolejne tłumaczenie wraz z przykładami... Uwaga! niektórych elementów mieć chyba nie będziemy (np. listy dwukierunkowe, FIFO, LIFO itp.?). Jak ktoś nie wie do teraz jak to z operatorami ++a, czy a++ to świetny przykładzik jest na tej stronie:

kot-niepłot

Tłuczecie już te ++ do znudzenia
Jak ktoś nie rozumie, niech wstanie! Razz

Piszę z prośbą żeby się ktoś wypowiedział na temat pseudokursów - czy się na coś w ogóle przydały, czy czytelnie i jasno napisane, czy jednak to był zły pomysł, czy może ktoś ma mnie zmienić.