::BIOTECHNOLOGIA::

milva

[link widoczny dla zalogowanych]

Proponuję znaleśc w tym dokumencie słowo informatyka i poczytać sobie o nim... Bo się nagle moze okazać, że ktoś tu robi coś nie tak i tym kimś nie są studnci...
I mimo że to są STANDARDY tylko, to mówią one same za siebie...

Kropka:P

Jeżeli mogę mieć swoje zdanie na ten temat i nie zostanę pobita z tego powodu.. to choć programowanie nie jest moja mocna stroną, uważam, ze trochę za bardzo się co niektórzy rzucaja z tego powodu…. Macie tylko jeden informatyczny przedmiot i niewiadomo, jaka tragedia się wam dzieje.. ja też nie miałam programowania nigdy i we własnym zakresie się tego nie uczyłam, tak samo jak miałam bardzo mało chemii w szkole,..a na pewno na tych całych studiach jej było więcej niż informatyki… a hasło typu iść do dziekana i załatwić zmianę programu z informatyki to już przesada.. jednym idzie lepiej chemia innym informatyka.. Trzeba to przeżyć a nie zwalać wszystkiego, że informatycy umieją to niech to maja .. Proszę bardzo to w takim razie my nie będziemy na chemie chodzić bo nie jesteśmy zchemii.. :/

Kropka:P

a i jeszcze taka mała dygresja.. widocznie wolicie się poraz którys juz uczyć jak sie pisze.. w wordzie.. żeby umiec sprawka pisac.. jak to PAN PROFESOR powiedział :"każdy inżynier musi umieć programowac"

Prout

Jakies podstawy programowania sa niewatpliwie potrzebne i chyba nikt (a przynajmniej ja;P) tego nie kwestionuje. Zreszta na kolejnych semestrach zaczna sie przedmioty, ktore przynajmniej minimalnej znajomosci C beda wymagaly, wiec jakos to scierpiec trzeba. Mam jednak duzo zastrzezen, co do sposobu, w jaki sie tego u nas uczy. Gdyby nie kilka osob ktore sie dla nas poswiecaja i tlumacza krok po kroku co i jak to ja napewno bym tego sie sam nie nauczyc. Nie dlatego, ze jest to strasznie trudne, ale dlatego ze nie ma czasu, zeby siedziec po 2-3 godizny dziennie nad C. Wyklady sa tragiczne. Te laborki juz lepsze, ale system kartkowek jest nietrafiony, a juz uczenie sie do przodu do pomylka. Po co mi w takim razie wogole te laboratoria skoro mam sie sam tego uczyc??
Reasumujac:
"C" - jak najbardziej tak
nauka tego w takiej formie jak obecni - NIE.
---
Jeszcze raz dzieki dla tych, ktorzy pomagaja slabszym, bo bez Was byloby delikatnei mowiac ciezko.

Michele

Przełamię się i napiszę 778 posta (a miałbyć koniec):

Kropka:P

no, co do sposobu uczenia to się w zupełności zgadzam.. wykłady koszmarne.. laborki.. hm.. fajnie sie nudzic godzine jak sie nie umie programu zrobić..a to z tymi kartkówkami to nie wiem czy przypadkiem to nie jest konsekwencja czyjejś interwencji:/
wogole myslałam, że tylko my to bedziemy pozniej wykorzystywać. no ale co tam. Smile

A tak wogóle to jeden z tych gości co ma z nami cwiczenia to jest spoko gościu:D lubi sie chwalic i dzielić nowinkami co pomaga przetrwac nude:d

migothka

Zmiana systemu kartkowek chyba z czego wynika. I to jest zmiana na dobre - w koncu osoby przychadzace za zajecia powinny juz cos wiedziec (i tak nas nie wywalaja za oblanie kartkowek). Ogolnie prowadzacy traktuja nas bardzo dobrze i maja do nas anielska wrecz cierpliwosc. Poza tym kartkowki sa banalne (sama zawalilam kilka i to wylacznie z wlasnej winy). Czy gdzies w regulaminie studiow jest napisane, ze wszyscy na roku maja wszystko zaliczyc, ze wszyscy musza skonczyc studia?? Wszyscy, ktorzy zaczynali te studia wiedzieli, ze sa miedzywydzialowe, program byl podany duzo wczesniej ze szegolami, wiec dlaczego takie zdziwienie teraz? Jak komus nie pasuje, to moze zrezygnowac. Za kazdym razem jak tylko ktos z czyms problemu i to tylko wylacznie ze swoje winy, bo nie potrafi otworzyc ksiazki i czytac ze zrozumieniem, to oczywiscie, jest to wina prowadzaych, To poprostu oburzajace, ze czegos w koncu zaczeli, choc w minimalnym stopniu, od nas wymagac Razz

I jestem pewna, ze nie byloby tego zamieszania, gdyby osobom, ktore je powoduja nie poszlo tak zle.

Prout

Mi mnie tam idzie stosunkowo dobrze. Z kartkowek tez mam niezle wyniki, ale staram sie zrozumiem tez tych ktorym dobrze nie idzie. I to wcale nie dlatego, ze nie chce im sie uczyc. Nikt nie twierdzi ze programowania w C nie powinno byc, ale powinno byc inaczej jakos zorganizowane. Nie wiem... moze tak jak mnie uczyli pascala. Podana lista komend i co one robia, potem kilak programow pokazowych, pozniej kilka do samodzielnego rozwiazania i kolos... System kartkowek jest zly, bo uczy jedynie odwzorowywac pytania od pierwszej grupy i tyle. Ksiazki do C sa kapiate. Jedynie Symfonia dla poczatkujacych sie nadaje. Oczywiscie na wykladzie o tym Metzger nie wspomnial. Jego podnieca AnsiC, choc w samym wstepie jest napisane, ze to ksiazka dla ludzi ktorzy juz cos potrafia.

migothka

To juz nie potarficie sie niczego nauczyc jak wam sie nie poda czegos gotowego? Nikt nie potrafi korzystac z ksiazki albo google? Ciekawe ile osob, z tych, ktorym zle idzie spedzilo choc troche czasy przy komputerze w domu nad zadaniami albo na konsultacjach.

goshka

nie nie jestesmy tak genialni i wspaniali jak TY!

migothka

No, to to ja akurat bardzo dobrze wiem (i dobrze ze Ty tez o tym wiesz). Tylko ja potrafie sie przyznac do tego, ze zawalilam kilka kartkowek i jest to tylko moja wina. A wystarczy poswiecic troche czasu i wszystko jest do zaliczenia.

Michele

Rzucasz się Gosiu na Migotkę za to, że ma rację. Czemu nie odpowiesz na to pytanie ile czasu poświęciłaś na naukę tego C, ile razy poprosiłaś kogoś o pomoc?

Dlatego, temat zablokuję jak ktoś jeszcze napiszę, że są mądrzy automatycy i przez nich mają oni cierpieć nie udokumentując przy tym ile faktycznie na tym C posiedział, ile osób poprosił o pomoc.

(To nie jest wyścig szczurów, dlatego można sobie pomagać - ba nawet trzeba!).

goshka

goshka

albo ugryze... jeszcze sie zastanowie co wole.. :>

Prout

Ja siedze nad infa okolo 3-4 godzin tygodniowo. Nie wiem czy to duzo, czy malo (dla mnie to zdecydowanie za duzo). Narazie jestem nad kreska (2,1/4). Kartkowki sa jeszcze dosc latwe, ale daje glowe, ze nie beda, bo ich stopien trudnosci systematycznie rosnie). Zawalilem poczatkowe, bo srednio wiedzialem czego oni ode mnie chca, teraz jest lepiej, ale zobaczymy co bedzie dalej. Mysle ponadto, ze wszyscy powinni sie wyluzowac na dworze dzisiaj i wychylic glowe za okno, co niniejszym czynie:)