::BIOTECHNOLOGIA::

migothka

Wiecej informacji na: [link widoczny dla zalogowanych]

Dżola

bardzo ciekawy kierunek ale mysle ze bezpieczniej chyba jest odczekac, bo znow pierwszy rok to beda kroliki doswiadczalne z planem

a wogole jakos pacnie mi tu sokolowa Razz

migothka

Tez wydaje mi sie, ze lepiej poczekac i zobaczyc jak bedzie wygladal pierwszy rok, choc z pewnoscia nie bedzie takie porazki jak z biotechnologia bo to tylko AEiI robi.

adalgrim

a mnie zastanawia co by nam przepisali.. Razz

bo w sumie to ten kierunek z naszym się chyba łączy najbardziej ze wszystkich aktualnych na polibudzie...

Kropka:P

no pewnie wiele poza.. elektrotechniką, anatomią jakimiś pzredmiotami z transplantologią .... szkoda, że go wczesneij nei otworzyli:) no ale może nam bioinfo coś ciekawego dodatkowo zaoferują Very Happy

Michele

ja też tak na to patrzę....

adalgrim

A tak jeszcze ... Mi jeśli uważasz, że biotechnologia jest taka porazkowa, to może zrezygnuj? Po co sie meczyc? Moze Cie to nie interesuje? Kazdy chyba ma/mial jakies zapatrywania na ten kierunek i kazdy w mniejszym lub wiekszym stopniu sie zawiodl..

Ja np uwazam, ze ta informatyka to byla tak do kitu, ze masakra.. a znowu kto inny uwaza, ze byla trudna i niepotrzebna.

Podstawy po prostu trzeba przetrwac. Potem dadza nam przedmioty specjalistyczne i bedzie mam nadzieje lepiej. I nie mozna powiedziec z gory, ze skoro tylko 1 wydzial robi dany kierunek to bedzie lepszy. Trzeba przyznać, że jest dość ciekawy, ale co to bedzie to.. jak to mawia Artur... życie zweryfikuje Razz

migothka

Uwazam ze biotechnologia to porazka. Ale poswiecilam temu na tyle duzo czasu, ze chce miec papier i chce to skonczyc. Majac dyplom i wiedze z technologii moge sobie pozwolic na takie podejscie.

adalgrim

no a ja się nie wypowiadam o naszym kierunku w taki sposób, bo póki co zobaczyliśmy jeszcze za mało. Każdy z nas wiedział na co się decyduje idąc na międzywydziałówkę.. i mimo, że na niektóre przedmioty narzekamy, to trzeba to po prostu przeczekać Razz

Zresztą Mi.. nie dajesz żadnych konkretnych argumentów Razz

migothka

Ja juz dalam wiele konkretnych argumentow i mam porownanie z innym kierunkiem. Niektore zajecia na biotechnologii sa calkowicie nieprzygotowane i zle prowadzone. Poza tym material jest okrojony ze wszystkiego. Rozumiem, ze niektore przedmioty moglyby byc traktowane jako mniej wazne, no ale tutaj jest tak z kazdym przedmiotem. Testy abc, system krzyzykowy, pytania dla wszystkich takie same, czlowiek przy czlowieku usadzony na auli, to ma byc powazne kolokwium albo egzamin? Ludzie na studiach, ktorzy nie wiedza co to pochodna albo calka, czym sie rozni alkohol od weglowodoru albo przemiana chemiczna od fizyczne.. mam pisac dalej? I nie uwazam, ze 1,5 roku to malo.
Poza tym nie chce mi sie juz o tym pisac. Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje. Olewam to, chce miec tylko zaliczenia i zajac sie powaznie dyplomem.

glikokaliks

ja ty masz problemy z odroznieniem alkocholu od weglowodoru to twoja sprawa fajnie ze sie tym dzielisz ale nie wierze znajdzie sie choc kilka osob ktore: nie wiedza co to pochodna albo calka, czym sie rozni alkohol od weglowodoru albo przemiana chemiczna od fizycznej pozetym nie kazdy egzamin wyglada tak jak napisalas z tego co pamietam to tylko jeden w pierwszym polroczu i to byl nasz pierwszy, jak ci sie kierunek nie poda zawsze mozesz odejsc

migothka

Nie ja tego nie wiem tylko ludzie, z ktorymi rozmawialam i nie bede mowic kto bo nie o to chodzi! Nie zrezygnuje, bo chce miec papier. Nie po to poswiecilam temu tyle czasu, zeby nic z tego nie miec. Takie egzaminy albo kolokwia byly kilka razy z biologii, z monitorinku, z mikrobiologii wszyscy mieli to samo, z ochrony bylo banalne.. mozna bylo dostac 5 nie robiac nic.

Kreskuffka

Tylko widzisz Mi, jak ktos sie uczy dla siebie i widzi w tym sens, to go to mało obchodzi czy na kolosie siedzi sam na sali czy scisniety jak sledz w puszce... i tak sie nauczył i ma to w głowie... A jak komus tylko papier potrzebny, to z przykroscia stwierdzam, ze tez sie da...

glikokaliks

ja nie poszedlem po papier na biotechnologie tylko dla tego bo mnie to interesuje dla tego nie rozumiem ludzi ktorzy ida na studia(chyba to na dodatek twoj drugi kierunek)tylko po papierek i narzekaja ze to jest do kitu

adalgrim

akurat przytoczone argumenty są.. śmieszne. Nie wierzę, że jest ktoś na tych studiach, kto myli wszystko o czym napisałaś. Wiadomo, że jedni zdawali matme, inni chemie, ale jakoś zaliczamy nie? Jeżeli tylko ktoś się uczy próbując zrozumieć a nie kuć na pamięć to wie dosyć sporo. Co z tego że okrojone? Jak sobie wyobrażasz nieokrojoną biotechnologię? No proszę, podziel się pomysłem. Ja mam np wgląd na to co robi UŚ na Biotechnologii i powiem Ci, że u nas przedmiot trwa minimalnie pół roku. U nich jest to czasami pół.. ale semestru! To jest dopiero tzw "lizanie tematu". Co więcej godzin matematyki czy chemii mamy tyle samo co inne biotechnologie - o czym zresztą było w Szczyrku mówione. Taki jest limit minimalny i taki stosuje większość uczelni. To, że jakaś uczelnia ma więcej godzin to kosztem innego przedmiotu. U nas będzie więcej matmy (godzinowo) a chemia zostanie zmieniona (więcej organiki, mniej ogólnej i fizycznej prawdopodobnie) - przy czym tym razem kosztem studentów, którzy będą dłużej siedzieć na uczelni.

To nie jest kierunek CHEMIA, gdzie uczymy się przedmiotów ściśle związanych z jedną działką. Biotechnologia jest kierunkiem w którym powinno się posiadać wiedzę ogólną z wielu zakresów a specjalistą być we własnym wybranym.

Jeżeli chodzi o egzaminy zauważ, że jest coraz lepiej. Zresztą nawet jeżeli będziemy rozsadzeni co 2 miejsca to i tak jak ktoś chce to ściągnie. Nie wolno nam oceniać zatem kierunku przez pryzmat studiujących na nim osób. Będą osoby, które nie ściągają i będą też takie, które na ściagach lecą zawsze. Osobiście uważam, że nie ma systemu idealnego. Wszystko zależy od studiujących, ale to jest temat do zupełnie osobnej dyskusji.

Dalej uważam, że nie podałaś konkretnych argumentów. Według mnie jesteś po prostu przyzwyczajona, że przedmiot trwa x semestrów a okrojony materiał to zUo.